68. „Warszawska Jesień”
PRZEŚWIT
O ludzkiej zdolności pokonywania przeciwności dziejowych. Odradzaniu się miast, społeczeństw i siły witalnej człowieka. Muzyka w kontekście rzeczywistości, ale też postulująca jej zmiany. O nowych szansach i nadziejach.
Tegoroczny Festiwal wydaje się być zdominowany przez zespoły. To tylko powierzchnia. Zespołowość nie zawsze wiąże się z typowymi koncertami. Oferuje utwory i wydarzenia rozpięte pomiędzy zapisem a performansem, narratywnością a instalacyjnością, dźwiękowością a intermedialnością, dziełem do wykonania przez muzyków a wydarzeniem społecznościowym. Ansamblowość potrafi być bardzo różnorodna i przynosić nowe pomysły zarówno na samą muzykę, jak i jej formy prezentacji.
SZEŚĆ NURTÓW FESTIWALU
Nurt główny // Warszawska Jesień Klubowo / Dagna Sadkowska – kuratorka // Mała Warszawska Jesień / Anna Kierkosz – kuratorka // Warszawska Jesień – Konteksty / Katarzyna Naliwajek i Marcin Rychter – kuratorzy // pasmo międzyfestiwalowe // wydarzenia towarzyszące //
ORAZ
spotkania z artystami / warsztaty dla młodych kompozytorów / Aleksandra Bilińska – koordynacja // audycje Festiwalowego Radio Internetowego / Monika Pasiecznik, Tomasz Biernacki – prowadzenie //
W NURCIE GŁÓWNYM
Cezary Duchnowski – opera / SINFONIA VARSOVIA, CHÓR TEATRU WIELKIEGO-OPERY NARODOWEJ, CHÓR DZIECIĘCY „ARTOS” IM. WŁADYSŁAWA SKORACZEWSKIEGO / Joanna Freszel i Agata Zubel – soprany, Filip Kosior – aktor, Cezary Duchnowski i Marcin Rupociński – realizacja partii elektronicznej i programowanie mediów, Bassem Akiki – dyrygent, Beniamin Bukowski – libretto, Barbara Wiśniewska – reżyseria // Pauline Oliveros, Hubert Zemler – muzyka w kilku przestrzeniach, performans / ZESPÓŁ INSTRUMENTALNY, GŁUCHA ORKIESTRA PERKUSYJNA / Maciej Koczur, Rafał Łuc i Hubert Zemler – przygotowanie orkiestr, Michał Mendyk – kurator // Philip Venables, Hannah Kendall, Marta Śniady, Paweł Malinowski, Laurence Osborn – koncert / LONDON SINFONIETTA / Geoffrey Paterson – dyrygent // Jan Emil Młynarski – perkusja, Zbigniew Chojnacki – akordeon modularny // TRIO PLF // Pierre Jodlowski – opera / PHACE // Matthew Grouse, Eveline Vervliet, Nina Fukuoka, Paul Scully – wydarzenie intermedialne / NADAR ENSEMBLE // Aleksandra Gryka, Kim Myhr, Angélica Castelló, Pierre Slinckx – narracje i soundscapy / CIKADA ENSEMBLE // Lidia Zielińska i kompozytorzy islandzcy – koncert-soundscape / NORDIC AFFECT // Wolfgang Rihm, Ricardo Eizirik, Maciej Kabza, Golnaz Shariatzadeh, Fausto Romitelli – koncert / EUROPEAN WORKSHOP FOR CENTEMPORARY MUSIC / Rüdiger Bohn – dyrygent // Wojciech Glądys, Jacek Sotomski – słuchowiska performatywe / Magda Szpecht – reżyseria i dramaturgia / Rafał Ryterski – kurator // Katarina Gryvul, Anna Sowa, Alex Paxton, Arash Yazdani – koncert / ENSEMBLE MODERN / Jonathan Stockhammer – dyrygent // Piotr Tabakiernik – koncert-misterium / ORKIESTRA MUZYKI NOWEJ / Szymon Bywalec – dyrygent / Zespół Śpiewaków Miasta Katowice CAMERATA SILESIA / Anna Szostak – dyrygentka // Patrycja Kołodziejska i Włodzimierz Żukowski – elektronika // Isabella Forciniti – elektronika // Claudia Scroccaro, Agata Zubel, Justė Janulytė, Franck Bedrossian – muzyka w kilku przestrzeniach / SWR VOKALENSEMBLE, SWR EXPERIMENTALSTUDIO / Yuval Weinberg – dyrygent // Michael Hope – teatr muzyczny / ENSEMBLE K!ART // Sara Glojnarić, Ewa Trębacz, Zosha di Castri, Idin Samimi Mofakham, Wojtek Blecharz – koncert, muzyka w kilku przestrzeniach / ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII NARODOWEJ, proMODERN / Oscar Jockel – dyrygent // Kuba Krzewiński / Phoebe Bognár, Anna Kwiatkowska, Kuba Krzewiński – działania muzyczne // i kolejne wydarzenia.
O FESTIWALU
Tym razem tematyka Warszawskiej Jesieni nie odnosi się do estetyki i materiału dźwiękowego. Tak było na przykład w zeszłym roku, kiedy Festiwal był anonsowany hasłem „przenikania” i traktował o wędrówce zjawisk muzycznych pomiędzy epokami i różnymi gatunkami muzycznymi. Tegoroczna Warszawska Jesień nie ma nawet sprecyzowanej idei problemowej, jak na przykład edycja zatytułowana „Res Publica” z roku 2017 – o stanie relacji społecznych w stulecie niepodległości Polski – czy „Pneuma” w 2019, kiedy badaliśmy tęsknotę za uciekającym współczesnemu człowiekowi wymiarem duchowym, za spójnością świata.
„Prześwit” – słowo kluczowe tegorocznej edycji Festiwalu – jest symbolem nowego etapu, otwarcia i szansy. Zarówno w perspektywie społecznej, jak i indywidualnej. Odnosi się do nadziei, jaką w chwiejącym się w posadach czasie chcielibyśmy mieć co do przyszłości. Zwracamy uwagę na twórczość, która nie po to dzieli się z nami swoimi alarmistycznymi intuicjami i obawami, aby nas pogrążyć, ale by – poprzez alert – od czegoś uchronić i poprowadzić do normalności.
„Prześwit” to jeden z terminów używanych przez filozofa Martina Heideggera:
Niemieckie Lichtung oznacza polanę wewnątrz lasu pozbawioną drzew, najlepiej obrazując opisywane zjawisko. To także fragmentaryczne przepuszczenie promieni słonecznych. W tym odczytaniu staje się on furtką pozwalającą dostrzegać zjawiska czy przedmioty częściowo zasłonięte, ukryte przed spojrzeniem… (Mateusz Kłosowski, W prześwitach poezji i filozofii, czyli tam, gdzie spotykają się Leśmian i Heidegger)
Kiedy kilka lat temu zaczynaliśmy projektować tę edycję Festiwalu, wiedzieliśmy, że w jej centrum znajdzie się Najlepsze miasto świata. Opera o Warszawie, zamówienie miasta Warszawy na rocznicę powojennego oswobodzenia zniszczonej stolicy z niemieckiej okupacji. Warto sięgnąć do książki Grzegorza Piątka, która stanowiła punkt wyjścia do powstania opery. Przesłanie kompozytora Cezarego Duchnowskiego i autora libretta Beniamina Bukowskiego w szerokim sensie nie dotyczy jedynie losu Warszawy, ale też innych miejsc, które doświadczyły zniszczenia. Także tych, gdzie wydarzyło się ono całkiem niedawno lub właśnie ma miejsce. Tu również możemy mówić o perspektywie zarówno społecznej, jak i indywidualnej.
Układając program Jesieni poszukiwaliśmy kolejnych utworów dostrzegających przypadki doświadczania wspólnotowej i indywidualnej traumy. Ale z drugiej strony, niejako dla przeciwwagi, czuliśmy potrzebę prezentacji muzyki, która tego rodzaju konteksty równoważy, kompensuje i psychicznie regeneruje słuchaczy; otwiera na światło „prześwitu” na intrygujące dźwięki dobiegające z oddali – jak to będzie miało miejsce w koncercie finałowym. Tematyczny klucz dotyczy ostatecznie bardzo różnorodnych treści. Stanowi kontekst, „nachylenie” myślowe wobec całego zasobu tegorocznej Warszawskiej Jesieni. Także wówczas, kiedy prezentowana muzyka niekonieczne pozostaje w bliskim związku z festiwalowym hasłem.
Tegoroczny Festiwal z pozoru wydaje się zdominowany przez zespoły. To tylko powierzchnia. Zespołowość nie zawsze wiąże się z typowymi koncertami. Oferuje utwory i wydarzenia rozpięte pomiędzy zapisem a performansem, narracyjnością a instalacyjnością, dźwiękowością a intermedialnością, dziełem wykonywanym przez muzyków a wydarzeniem społecznościowym. Dziesięć jesiennych dni przyniesie ponad siedemdziesiąt wydarzeń o dużej różnorodności, jeśli chodzi o ich formuły: opery, koncerty, performanse, działania intermedialne, soundscape’y, słuchowiska, teatr muzyczny, wystawy, spacery muzyczne, filmy, instalacje, spotkania, rozmowy. Obok nurtu głównego, klubowego, Małej Warszawskiej Jesieni i wydarzeń towarzyszących, powracamy do nurtu Warszawska Jesień – Konteksty z rozmowami na temat relacji nowej muzyki do różnych aspektów naszego życia społecznego, kultury i technologii. Po raz pierwszy proponujemy pasmo wydarzeń międzyfestiwalowych połączonych w cykl: HerSounds z festiwalami Sonics & Scenics i HER Docs Film Festival oraz Labową Jesień z Hashtag Lab.
Tylko w ramach nurtu głównego Festiwalu i Warszawskiej Jesieni Klubowo zabrzmi sześćdziesiąt utworów, w tym pięćdziesiąt osiem premier, prawykonań i pierwszych prezentacji w Polsce oraz czternaście kompozycji zamówionych przez Festiwal. Zaprezentujemy dorobek pięćdziesięciu sześciu twórców pochodzących z dwudziestu trzech krajów, choć prowadzących swoje artystyczne aktywności także w wielu innych miejscach. Warszawska Jesień Klubowo przyniesie pięć wydarzeń. Zaś Mała Warszawska Jesień, organizowana po raz piętnasty, oszołomi rozmaitością gatunkową i pomysłami inicjatyw w liczbie szesnastu. Wydarzenia towarzyszące skoordynowane z Festiwalem to czternaście sposobności do słuchania muzyki, oglądania filmów i spotkań (wśród nich organizowana przez PWM promocja wywiadu rzeki Adama Suprynowicza z Tadeuszem Wieleckim!).
Po kilku latach przerwy mamy na Warszawskiej Jesieni festiwal gościnny. Kiedyś było nim Ad Libitum. W tym roku prezentujemy norweski festiwal Ultima, który ma za sobą trzydzieści pięć edycji. Wychodzimy z założenia, że wydarzenie artystyczne może stanowić rodzaj doświadczenia nie tylko estetycznego, ale także filozoficznego i społeczno-kulturowego. Wychodzić poza tworzywo. Odnosić się do mapy zjawisk i ją interpretować. Stanowić kapitał myśli, którym warto się dzielić, z którym warto wchodzić w dyskusję. Będzie ku temu sposobność na spotkaniu z dyrektorką Ultimy Heloisą Amaral i Sarah Ludwig-Simkin – dyrektorką zespołu Cikada silnie z festiwalem Ultima związanego.
Gramy nie tylko Warszawie, ale też w kilkunastu innych miejscach w Europie. Koncerty zaprogramowane i utwory zamówione przez Warszawską Jesień wspólnie z innymi ośrodkami już rozbrzmiewały lub zabrzmią na koncertach Ensemble Modern we Frankfurcie, festiwalach: deciBels w Tallinie, Transit Festival 20.21 w Leuven, New Music Dublin, Huddersfield Festival of Contemporary Music, Ultima Oslo Contemporary Music Festival, Gaudeamus w Utrechcie, Wien Modern, Donaueschinger Musiktage, Osterfestival Tirol, a także w Concertgebouw Brugge oraz w siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Jesień jest więc nie tylko sezonowa i nie tylko warszawska.
Kładziemy nacisk na rozmowy. Festiwalowe Radio Internetowe prowadzone przez Monikę Pasiecznik i Tomasza Biernackiego będzie emitować relacje, refleksje kulturowe i dialogi z gośćmi. Z twórcami i wykonawcami porozmawiamy też w czasie spotkań w Austriackim Forum Kultury. Pasmo Konteksty dostarczy pięciu sposobności do wymiany opinii. Młoda generacja kompozytorek i kompozytorów będzie mieć, także w Austriackim Forum Kultury, możliwość warsztatowych konsultacji z wybitnymi twórcami obecnymi na Festiwalu.
Dziękuję wszystkim twórcom tegorocznej Warszawskiej Jesieni oraz instytucjom i osobom wspierającym jej organizację. W szczególności Koleżankom i Kolegom z Komisji Programowej, kuratorom wydarzeń, ich koordynatorom, Koleżankom z Biura Festiwalu, różnym komórkom Związku Kompozytorów Polskich, wszystkim sponsorom, współorganizatorom i partnerom.
Krzysztofowi Szwajgierowi ‒ jednemu z członków Komisji, pragnę podziękować szczególnie. Przez 26 ostatnich edycji Festiwalu wiedza i kreatywność Krzysztofa mocno oddziaływały na Jesień. Sformułowany przez Niego termin „dynamistatyka” ‒ stanowiący hasło Festiwalu z roku 2015 ‒ pozostanie wśród istotnych kryteriów odbioru muzyki, mając „życie” także poza jesienne.
Tegoroczna Warszawska Jesień odbywa się w stulecie utworzenia pierwszej reprezentacji polskich kompozytorek i kompozytorów w roku 1925. Związek Kompozytorów Polskich jest sukcesorem tej organizacji. Zakres działania, kreatywność i wigor tego stowarzyszenia stanowi przypadek szczególny w wymiarze międzynarodowym. ZKP przyczynił się i nadal przyczynia do powstania wielu inicjatyw artystycznych. Był inicjatorem Warszawskiej Jesieni i jest podmiotem ją prowadzącym. Związek jest sprawczy nie tylko artystyczne, ale i – co szczególnie ważne w środowisku artystów i naukowców na pozór zajmujących się najchętniej jedynie nutami i aplikowaniem o dotacje – ma sprawczy udział w powstaniu ogniw, programów i regulacji prawnych kluczowych dla polskiego modelu życia muzycznego. Dzięki temu model ten w wielu aspektach na korzyść odbiega na plus od tak zwanej średniej europejskiej, oferuje też oryginalne rozwiązania efektywne kulturowo. Dla młodego pokolenia artystów wydają się one naturalne. Tymczasem środowiska polskiej kultury muzycznej nic od polityków i różnych administracji nie otrzymały w prezencie. Powstanie wspomnianych struktur wzięło się z wiedzy, konsekwencji i strategii działania także ZKP. Obchodzony jubileusz Związku daje Warszawskiej Jesieni okazję do wyrażenia wdzięczności wobec stowarzyszeniowych pokoleń. Wzmacnia też przekonanie, że współdziałając i wychodząc z artystycznej roli, można wiele dokonać. Nowe potrzeby i wyzwania rysują się przez nami.
Tymczasem zapraszam na 68. Warszawską Jesień i do lektury zakładki z Programem Festiwalu. W opisach wydarzeń wykorzystano materiały swobodnie zaczerpnięte z komentarzy zamieszczonych w Książce Programowej "Warszawskiej Jesieni".
Jerzy Kornowicz
Dyrektor Festiwalu