Rodzaj gramatyczny – między innymi żeński czy męski – jest w naszym języku atrybutem takich części mowy, jak rzeczownik, przymiotnik, zaimki: rzeczowny i przymiotny oraz imiesłowy przymiotnikowe: czynny i bierny. Niekiedy to samo pojęcie przyjmuje różny rodzaj, zależnie od języka: na przykład „życie” jest rodzaju męskiego w języku czeskim, ale żeńskiego w rosyjskim; „powietrze” – żeńskiego po włosku, ale męskiego po francusku. Szczególna reguła dotyczy nazw profesji: w języku polskim tworzy się ich warianty zarówno żeński, jak i męski; przykładowo: dyrygentka i dyrygent, teoretyczka i teoretyk. Ogólnie rzecz biorąc, nie ma i nie będzie nigdy racjonalnych przesłanek ku temu, by pewnych pojęć bądź form unikać tylko ze względu na ich rodzaj.
Znaczący jest też sposób, w jaki odmienia się przez rodzaje czasownik. W czasie przeszłym rozróżnia się bowiem rodzaje męskoosobowy i niemęskoosobowy; mówimy: Kompozytorzy i instrumentaliści byli uprzywilejowani. Kompozytorki i instrumentalistki były dyskryminowane. Natomiast w czasie teraźniejszym nie ma już miejsca na takie rozróżnienie; mówimy: Kompozytorki na równi z kompozytorami komponują. Instrumentalistki na równi z instrumentalistami wykonują muzykę.
W niniejszym tekście, jeśli chodzi o rodzaj, występują pięćdziesiąt cztery formy męskie (lub męskoosobowe) przy zaledwie czterdziestu trzech formach żeńskich (lub niemęskoosobowych). Niniejszy projekt jest inicjatywą sześciu kompozytorek i pięciu wykonawczyń – i dopiero ta suma przywraca równowagę.
Błażej Bauer