Prismiris - Paweł Hendrich
Tytuł utworu pochodzi od dwóch słów: greckiego πρίσμα (prisma – pryzmat) i łacińskiego iris (tęcza). Oba wyrazy mają silny związek z optyką. Pierwszy odnosi się do dyspersji, czyli zjawiska rozszczepienia światła. Od drugiego wzięła się nazwa zjawiska optycznego – iryzacja (tęczowanie).
Każde z tych zjawisk miało wpływ na treść kompozycji. Pierwsze (dyspersja) stało się podstawą do wprowadzenia trzech różnych temp na początku utworu – po jednym dla każdego z muzyków – i wykreowania wrażenia rozproszenia (zwolnienia) wiązki każdej z partii względem pozostałych. Słyszymy, że skrzypce grają w tempie najszybszym, altówka w wolniejszym, a wiolonczela – w najwolniejszym. Już sam początek zaznaczają miarowe rytmy, de facto te same dla każdego z instrumentów, ale utrzymane w trzech różnych tempach, skorelowanych ze sobą prostą proporcją 2:3 i 3:4.
Na tle tych rytmów – jak w procesie iryzacji – pojawiają się coraz liczniejsze ozdobniki, gesty instrumentalne, przebiegi wzbogacające surową rytmiczną partię z początku utworu. Ornamenty te mienią się coraz bardziej, są niczym opalizujące kolory powstałe na wielowarstwowej powierzchni przezroczystych lub półprzezroczystych ciał (np. masy perłowej, plamy benzyny czy bańki mydlanej) na skutek iryzacji, która z kolei jest wynikiem interferencji światła.
Paweł Hendrich