riss 1-3
- Mark Andre
Mark Andre jest uważnym badaczem zjawisk dźwiękowych. W swojej muzyce często sięga granic słyszalności. O komponowaniu mówi: „Interesuje mnie zagadnienie kompozytorskiej międzyprzestrzeni. Inaczej mówiąc, chodzi o obszary często ukryte bądź niezwykle kruche, umiejscowione między przeciwieństwami”. W cyklu utworów zatytułowanych riss (rysa, szczelina, pęknięcie) trzykrotnie podejmuje próbę odnalezienia tych przestrzeni. „Szczelina” jako miejsce „pomiędzy”, jako zarówno oddzielające, jak i łączące coś, co do siebie wzajemnie należy.
Prace przygotowawcze do opery Wunderzaichen w roku 2011 zaprowadziły Marka Andre do Jerozolimy, gdzie spotkał teolożkę Margaretę Gruber. Jej esej Der Vorhang zerreißt (Rozdziera się zasłona) oraz zawarta w nim interpretacja podwójnego znaczenia rozdarcia zasłony w Ewangelii św. Marka zrobiły na nim duże wrażenie oraz dostarczyły impulsu do stworzenia utworu riss, który następnie stał się środkową częścią tak zatytułowanego cyklu.
Dialektyka bliskości i oddalenia, obecności i nieobecności Boga w Nowym Testamencie jest dla Marka Andre zasadniczym motywem pism Margarety Gruber. Podobnie brzmienie jego utworów często, jak sam mówi, „zanika” lub „znika”, lecz zarazem jest elektryzująco obecne. Wiara znajduje się w centrum jego twórczości, choć riss bynajmniej nie jest muzyką kościelną.
Jak mówi sam kompozytor:
Znikanie i zanikanie to zasadnicze kompozytorskie i koncepcyjne kategorie tej muzyki. Chodzi mi o muzykę w procesach opisywanych tymi kategoriami i o to, co następuje potem. Szukam tego, co pozostaje po zniknięciu, co nadal istnieje i jest postrzegalne, kiedy wykorzystujemy własne możliwości i własną wrażliwość oraz gdy odważnie i z wyczuleniem otwieramy się na to. W riss dotyczy to wszystkich typów warstw dźwięku/czasu/akcji, a także organizujących utwór typologii i formalnego kształtowania utworów. Doznajemy siły objawienia najbardziej intymnych i kruchych kompozycyjnych międzyprzestrzeni i szczelin. Kategorie zanikania i znikania odnoszą się do podwójnej utraty Jezusa z Nazaretu na Golgocie i w Emaus (Łk 24, 30–31) i uzyskują wymiar transcendentalny i eschatologiczny.
Krzysztof Kwiatkowski