Ecloga VIII - Krzysztof Penderecki Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej Warszawska Jesień

przejdź do treści

Tekst pieśni Wergiliusza przedstawia tajemniczy obrzęd odprawiany przez młodą dziewczynę, aby ponownie obudzić miłość w niewiernym kochanku. Z jednej strony jest to opis czynności magicznych, z drugiej samo zaklęcie, które, powtarzane w zakończeniach kolejnych zwrotek, funkcjonuje jako swego rodzaju refren, rytualizujący przebieg narracji. Etapy rytuału wyznaczają kolejne formuły, początkowo łagodne, przy użyciu tzw. białej magii (pharmaceutria alba) – modlitwy do starożytnych bogów: Apollina, Luny i Wenery. Następnie przychodzą bardziej radykalne, wręcz niebezpieczne, przy użyciu tzw. czarnej magii (pharmaceutria nigra) – rozmaitych trujących ziół, mających nawet właściwości zabójcze. Ostatnie frazy pieśni przynoszą dobre wiadomości – czar podziałał i ukochany powrócił.


W interpretacji tekstu Penderecki podąża za planem dramaturgicznym wiersza Wergiliusza, tworząc nadrzędny poziom „napięć czysto muzycznych – jak pisze Barbara Cisowska – formalnych, ekspresyjnych i fonicznych (brzmieniowych)”1Wybrane przez kompozytora zdania w swojej umuzycznionej formie często tracą czytelność, a poszczególne słowa, z wyjątkiem słów kluczy, zostają pozbawione warstwy znaczeniowej. Dzieje się tak w wyniku nakładania, przestawiania, przenikania się wyrazów, pojedynczych sylab i zgłosek. Penderecki, porzucając regularność starożytnego heksametru, „zmierza w kierunku wzbogacenia tekstu w sensie muzycznym, sonorystycznym, nadając mu oryginalną artykulację i tym samym podkreślając to, co jest nadrzędne w utworze: charakter i ekspresję tekstu”2. 

Kompozytor uzyskuje przez to muzyczny ekwiwalent rytuału magicznego, który ujmuje w dwie szczególnie dookreślone semantycznie części. Pierwsza – Katadesis – odpowiada sześciu zwrotkom tekstu, przedstawiającym przebieg obrzędu aż do kulminacji. Druga – Apolysis – to samo zakończenie – conclusio pieśni Wergiliusza. Greckie słowa oznaczające „zawiązanie” i „rozwiązanie” odruchowo można by skojarzyć jedynie z przebiegiem i dramaturgią akcji słowno-muzycznej. Jednak słowa katadesis czy katadeo – „związać” – oznaczają także „zaczarowanie” i „wiązanie poprzez rzucenie uroku”, podobnie jak apolysis w tym kontekście rozumieć należy jako „odczarowanie”, „uwolnienie od zaklęcia”. Etymologia ukazuje zatem, że czynność zawiązywania bądź uwalniania z więzów ma tu przede wszystkim magiczną naturę3. 

W dźwiękowym kształtowaniu tak zaplanowanej formy dominuje charakterystyczna dla muzyki sonorystycznej zasada zestawiania struktur fakturalno-brzmieniowych: linearnych i wertykalnych, dynamicznych i statycznych. Ich następstwo przebiega w ścisłej relacji do treści. Opis tzw. białej magii jest zinterpretowany głównie linearnymi strukturami brzmieniowymi, nawiązującymi do tradycyjnych technik polifonicznych: statyczną strukturę otwierającą – akustyczny efekt oddychania – można odnieść do barokowego imitazione della natura, dynamiczną strukturę pierwszego refrenu do kontrapunktu punktualistycznego, a tę z trzeciej zwrotki do średniowiecznej techniki hoketowej. Atmosfera spokoju i zrównoważenia została zaplanowana przez kompozytora także przy użyciu takich określeń wykonawczych, jak tempo del respiro czy sostenuto. Zmianę przynosi jedynie muzyka zwrotki drugiej, gdzie struktury linearne ustępują miejsca homorytmicznie skandowanemu, wspólnemu tekstowi w aurze energico. W ten sposób twórca antycypuje typ narracji oddający opis czarnej magii rytuału w zwrotkach czwartej, piątej i szóstej. Sostenuto ustępuje tu miejsca furioso, vivo czy agitato. Kończące utwór apolysis stanowi syntezę użytych wcześniej rozwiązań, a ostatnie takty, powtarzające efekt taktów początkowych, wyraźnie definiują łukową formę kompozycji

Ecloga łączy tradycyjne techniki kontrapunktyczne z efektownymi eksperymentami czysto brzmieniowymi. Tym samym wpisuje się w nurt utworów z kręgu Pasji, Kosmogonii, Canticum Canticorum czy Magnificat. 

Agnieszka Draus 


Ecloga VIII 
 
KATADESIS 
 
PHARMACEUTRIA ALBA 
Effer aquam et molli cinge haec altaria vitta 
Verbenasque adole pinguis et mascula tura, 
Coniugis ut magicis sanos avertere sacris 
Experiar sensus; nihil hic nisi carmina desunt. 
Ducite ab urbe donum, mea carmina, ducite Daphnim. 
Carmina vel caelo possunt deducere Lunam, 
Terna tibi haec prium triplici diversa colore 
Licia circumdo, terque haec altaria circum 
Efflgiem duco, numero deus impare gaudet. 
Ducite ab urbe donum, mea carmina, ducite Daphnim. 
Necte tribus nodis ternos, Amarylli, colores;
necte, Amarylli, modo et „Veneris” dic „vincula necto” 
Ducite ab urbe donum, mea carmina, ducite Daphnim. 
 
PHARMACEUTRIA NIGRA 
Has olim exuvias mihi perfidus ille reliquit, 
pignora cara sui, quae nunc ego limine in ipso, 
terra, tibi mando, debent haec pignora Daphnim. 
Ducite ab urbe donum, mea carmina, ducite Daphnim. 
Has herbas atque haec Ponto mihi lecta venena 
Ipse dedit Moeris nascuntur plurima Ponto
His ego saepe lupum fieri et se condere silvia 
Moerim, saepe animas imis ezcire sepulcris 
Atque satas alio vidi traducere messis.
Ducite ab urbe donum, mea carmina, ducite Daphnim. 
Fer cineres, Amarylli, foras rivoque fluenti
Transque caput iace, nec respexeris. His ego Daphnim 
Adgediar; nihil ille deos, nil carmina curat. 
Ducite ab urbe donum, mea carmina, ducite Daphnim. 
 
 
APOLYSIS 

CONCLUSIO 
Aspice: corripuit tremulis altaria flammis
Sponte sua, dum ferre moror, cinis ipse. Bonum sit! 
Nescio quid certe est, et Hylax in limine latrat. 
Credimus? an, qui amant, ipsi sibi somnia fingunt? 
Parcite, ab irbe venit, iam parcite, carmina, Daphnis.4 
 
 
ZAWIĄZANIE 
 
PHARMACEUTRIA ALBA 
Nieś wodę, przepasz Ołtarz, niechaj ogień płonie, 
Zapal tłuste koszysko, zakurz drogie wonie; 
Doświadczę, czy kochanka niepomnego wiary, 
Serca ku mnie dzielnemi nie nakłonię czary. 
Dafnisa mi przywiedźcie z miasta me uroki! 
Przez czary Księżyc do nas zstępuje wysoki 
Troistej barwy nićmi i trzykrotnie w koło, 
Trzykroć obejdę ołtarz gdzie się tlą ofiary, 
Bogom ta liczba miła co jest nie do pary. 
Dafnisa mi przywiedźcie z miasta me uroki! 
Amaryllo, pleć zadzierg trójbarwny i zwięzły, 
Pleć i mów: o Wenero! twoje snuje węzły. 
Dafnisa mi przywiedźcie z miasta me uroki!
 
PHARMACEUTRIA NIGRA 
Drogie niegdyś zadatki nieskażonej wiary; 
One do mnie powinny wezwać go bez zwłoki 
Ziemio! pod moim progiem te zakopię dary. 
Dafnisa mi przywiedźcie z miasta me uroki! 
Zioła czarowne co je Pontu rodzą kraje,
Dał mi sam Meris. Wiele jadu Pont wydaje: 
Widziałam go jak często w wilka przemieniony 
Biegał w lasy, jak plon przeniósł na cudze zagony, 
I jak z mogił głębokich wyprowadzał zwłoki 
Dafnisa mi przywiedźcie z miasta me uroki! 
Zgarnij te Amaryllo popioły gorące,
Przez głowę rzuć, Dafnis nie dba o czary, nie boi się bogów, 
Już teraz najdzielniejszych nań użyję wrogów 
Dafnisa mi przywiedźcie z miasta me uroki! 
 
ROZWIĄZANIE 

CONCLUSIO
Patrzaj: płomyk się drżący podnosi z ołtarza,
Ja się spóźniam, sam popiół z wolna się rozżarza; 
Znak dobry. Hylaks szczeka, radość we mnie wchodzi, 
Może... ale kto kocha nadzieją się zwodzi. 
Sfolgujcie, jest mój Dafnis, sfolgujcie uroki!

1. B. Cisowska, Ecloga VIII, w: Współczesność i tradycja w muzyce Krzysztofa Pendereckiego. Akademia Muzyczna w Krakowie 1983, s. 137–138.
2. Tamże, s. 139.
3. W wielu rodzinach językowych słowa oznaczające „związywanie” służą również do wyrażania czarów: w językach turecko-tatarskich bagbajboj oznacza zarazem „czarnoksięstwo” i „wiązadło”, łacińskie fascinum – „uroki”, „czary” – spokrewnione jest z fascia – „przepaska”, „wstęga”, rumuńskie legaturato „czynność wiązania”, ale i „rzucania czarów”, sanskryckie jukti dosłownie oznacza „wiązać” ale ma także znaczenie „środków magicznych”. Por. M. Eliade, Bóg związujący i symbolizm węzłów, w: Obrazy i symbole. Wydawnictwo KR, Warszawa 1998, s. 134–135. 
4. Publii Virgilii Maronis, Bucolica et Georgica. Tabulis Aeneis. Olim a Johanne 
Pine... Vol. I London 1774, s. 39-41 
5. Józef Lipiński, Bukoliki Publiusza Wergiliusza Marona, Warszawa 1805