– czy eksponaty? Co właściwie można znaleźć w muzeum? Czy wystawa eksponatów może być punktem wyjścia do tworzenia, grania i słuchania muzyki? Zastanawiając się nad tym, odwołuję się do tworzenia kolekcji: przedmiotów zgromadzonych w jednym miejscu i pozbawionych swej pierwotnej funkcji. Gdyby liczne obiekty, gromadzone latami w pracowni Małych Instrumentów, potraktować jako kolekcję, przestalibyśmy je słyszeć: podobnie nikt dziś nie zagląda do Gabinetu Zegarów dla sprawdzenia, która jest właśnie godzina. Przenosząc na chwilę wybraną grupę instrumentów z wrocławskiej pracowni Małych Instrumentów do Muzeum Warszawy, postaramy się skojarzyć charakter muzyki i rodzaj źródła dźwięku z zawartością ekspozycji. Z pewnością nie nada to „Rzeczom warszawskim” nowej aktywności, ale być może uda się je zobaczyć (usłyszeć?) w nowej perspektywie, dodać im kolejny wymiar i poddać osobliwym testom percepcję eksponatów muzealnych. 

Paweł Romańczuk