cheating, lying, stealing - David Lang
Parę lat temu zacząłem rozmyślać nad tym, jak często kompozytorzy klasyczni, pisząc utwór, próbują powiedzieć coś o sobie, coś co napawa ich dumą, co im się u siebie podoba: „Oto wspaniała melodia, wzbiera jak fala, patrzcie, jaki jestem uczuciowy!” albo „Oto mój utwór abstrakcyjny, bardzo trudno go zrozumieć: zobaczcie, jaki jestem skomplikowany, jak wielki umysł posiadam!”, „Jestem szlachetniejszy, bardziej wrażliwy, jestem taki szczęśliwy!”.
Ten kompozytor naprawdę wierzy, że jest bezbłędny na różnych polach. To ciekawe, ale niezbyt skromne. Zastanawiam się więc, jak by to było, gdyby kompozytorzy opierali swoje utwory na tym, co jest w nich nie tak. Powiedzmy – oto utwór, który pokazuje, jaki jestem nieszczęśliwy. Albo: utwór ukazujący mnie jako kłamczucha, oszusta.
Chciałem zatem zrobić utwór o czymś niegodziwym. Ciężko przekroczyć tę linię. Trzeba pracować wbrew wszystkiemu, co ci wpojono w trakcie nauki. Nikt nie uczy, jak zrobić w muzyce słabe szwy, które się rozłażą. Nikogo nie szkolą, by był podły, chytry, podstępny i nieudolny. W cheating, lying, stealing wyrażam się narracją komiczną, lecz próbuję kierować wzrok na coś ciemnego. Jest w tym pycha, ale mało wiarygodna. Tak naprawdę instrukcja w partyturze dla wykonawców jak to grać, odpowiada: złowrogi funk.
David Lang
Wydawcą utworu cheating, lying, stealing Davida Langa jest Red Poppy Music.