Uśmiech bez kota - Agata Zubel
W krainie „na opak”
Słynna kraina Po Drugiej Stronie Lustra, do której prowadzi nas już od ponad stu lat ciekawska Alicja z opowieści Lewisa Carrolla, wciągnie nas bez reszty. Na drugą stronę czego? Iluzji? Świata sztuki? Do krainy wyobraźni i baśni? Carroll nieustannie wabi nas i bawi. Nie inaczej będzie i teraz, z tą różnicą, że Alicja ujawni swoje muzyczne talenty i doświadczenie wokalne.
Uśmiech bez kota to eksperyment – paraopera prezentowana za pomocą cudu współczesnej technologii: hologramu parowego. To operowy monodram, w którym partie wokalne wszystkich postaci znanych ze świata Alicji zostaną wykonane przez jedną artystkę – Agatę Zubel. Warto podkreślić, że jest to pierwsze przedsięwzięcie kompozytorki adresowane bezpośrednio do najmłodszych słuchaczy.
Nie doszukujmy się tym razem ukrytych znaczeń i drugiego czy trzeciego dna. Po prostu pozwólmy sobie na zabawę, podziwianie feerii kolorów i kształtów, również tych dźwiękowych – barw niezwykłego głosu wokalistki. Podziwiajmy stroje i sukienki; operową rewię mody stworzoną z pikseli i absurdu. Zachwyćmy się cudami techniki i twórczą obecnością AI, kontrolowanymi jeszcze wciąż przez człowieka. Dzięki połączeniu tych dwóch pierwiastków: kreatywnego człowieczeństwa i precyzji technologii możemy doświadczać kontaktu z dziełami „szalonymi”, a nawet być ich częścią. Swobodnie pielęgnować nasze zdziwienie.
Powiem Wam na ucho, że twórcy tego eksperymentu dobrze się bawią. I do tej zabawy zapraszają nas wszystkich: dzieci i dorosłych. A czy nie o to też chodzi w sztuce? Szczególnie, gdy po naszej stronie lustra jest szara, czasami trudna codzienność. W przypadku dzieci często bywa nią chociażby szkoła. Nawiasem mówiąc, u Carrolla można znaleźć wiele sformułowań jakby wyjętych ze szkolnej rzeczywistości, przetworzonych twórczo i z lekkością mistrza słowa, niepozbawionych nuty ironii, odbitych w krzywym zwierciadle słownego żartu. Fragmenty tekstów zaczerpnięte z obu tomów Alicji autorka koncepcji opery hologramowej i wykonawczyni tłumaczyła osobiście, poszukując odpowiednich fraz językowych, które mogłyby jak najlepiej stopić się z frazami muzycznymi.
Warto choć na chwilę przejść na drugą stronę lustra codzienności i zrobić coś na odwrót niż zwykle (uwaga: twórcy tego przedsięwzięcia zalecają robić to przynajmniej raz dziennie). Może Po Drugiej Stronie Lustra odnajdziemy krainę szalonej zabawy? Z takiej zabawy często wynikają rzeczy twórcze. Każdemu z nas się ona należy.
Anna Kierkosz