Space®opera Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej Warszawska Jesień

przejdź do treści

Jak działa space®opera? 

Każdego dnia tegorocznej Warszawskiej Jesieni, a nawet o jeden dzień dłużej, prawie zawsze o godzinie 12:00 (tylko dwa razy o 13:00), jak współczesny elektroniczny hejnał, za każdym razem o innej treści dźwiękowej i inaczej zagrany, zabrzmią wybrane warszawskie pomniki i rzeźby miejskie. I żeby było sprawiedliwie, każda z tych rzeźb i każdy z pomników zabrzmi solo. Na koniec, w niedzielę 29 września, będzie można je usłyszeć podczas jednego koncertu – o 16:00 na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina. Obok jego gmachu, na skwerze Bohdana Wodiczki stoi – na uboczu, nieco zapomniana – kamienna rzeźba Warszawskiej Jesieni autorstwa Karola Tchorka, z 1975 roku. Komu (czemu) zdarza się mieć swój pomnik już za własnego życia czy istnienia? 

Space®opera to projekt, który ma wiele warstw: jest jednocześnie spacerem, metainstalacją i aplikacją z elementami gry miejskiej. Jest też pilotażem mikrorezydencji współczesnych warszawskich kompozytorek i kompozytorów muzyki elektronicznej i elektroakustycznej w stołecznych placówkach oświatowych i kulturalnych. Jest i próbą połączenia ze sobą środowisk artystów, dzieci, młodzieży i równie istotnych w całym procesie – nauczycieli, edukatorów i pedagogów. Niektórzy uważają space®operę za projekt, w którym dzięki przekomponowaniu pewnych stałych, pozornie niezmiennych (jak pomnik) elementów kompozytorskiego procesu powstaje splot wzajemnych i żywych inspiracji. Dla innych jest to po prostu eksperyment. A dla jeszcze innych – cykl specyficznych lekcji muzyki i warsztatów, w trakcie których dzieci i młodzież mają szansę przyjrzeć się procesowi twórczemu i pracy współczesnego kompozytora, zaś kompozytorzy – aktywności współczesnych dzieci. Z bardzo bliska, próbując samej/samemu eksperymentować z dźwiękami, brzmieniami czy... z dzieciakami. To oznacza, że obie strony wnikają głębiej, poznają rzeczywiście, doznają naprawdę. Dowiadują się i zapamiętują naturalnie, nie ucząc się na pamięć i nie studiując z dystansu. Dowiadują się w praktyce, uczestnicząc osobiście we wspólnym, profesjonalnym procesie inspiracji i pracy twórczej. 

12 miniatur elektronicznych (z drobnymi wyjątkami, jeśli chodzi o ostateczny, wyłącznie elektroniczny kształt) zabrzmi w ramach tego, rozciągniętego na dziewięć dni 67. Warszawskiej Jesieni i dziesięć dni 14. Małej Warszawskiej Jesieni spaceru: podróży szlakiem warszawskich pomników i rzeźb miejskich. Szerokiego wyboru około 30 rzeźb i pomników dokonał zespół kuratorski projektu, by potem oddać indywidualne wybory w ręce nauczycieli i dzieci, które miały jedną – wskazaną przez siebie – rzeźbę/ pomnik zgłębiać przez kolejnych 8–10 tygodni. Tu następował czas pracy badawczej. Kilka praktycznych lekcji researchu kulturowego. Studiowanie symboli, historii, wymowy, miejsca i znaczenia pomnika. Szukanie skojarzeń i słów kluczowych. 

Po tym procesie do akcji wkraczała kompozytorka lub kompozytor. Dzieci i młodzież, przepełnione wiedzą, już jako „specjaliści” od wybranej przez siebie rzeźby/pomnika, dzieliły się swoją wiedzą, wrażeniami, skojarzeniami z twórczynią bądź twórcą muzyki. Następował proces wymiany inspiracji, eksperymentowania, zabaw dźwiękowych, połączeń i odkryć intertekstualnych; kolejne wspólne badania, ćwiczenia i zabawy. Po serii kilku takich spotkań kompozytorka lub kompozytor zasiadał/a już sam/a do swojego laptopa/miksera/programów i tworzył/a z pozyskanego materiału i na podstawie zebranych inspiracji około trzyminutową miniaturę elektroniczną. A na koniec – prezentował/a ją Dzieciakom. Kto miał jeszcze czas, inicjował wspólną burzę mózgów, kończącą się nadaniem tytułu skomponowanemu w ten sposób dziełu. Tak właśnie powstał cykl 12 miniatur elektronicznych, udźwiękawiających 12 warszawskich rzeźb miejskich/pomników, z których większość sama w sobie stanowi zbiór przykładów sztuki wizualnej i sztuki w przestrzeni miejskiej z pierwszego dwudziestolecia XXI wieku. Z kilkoma wyjątkami: pomnika Syreny z 1939 roku, fontanny „wędrującej” z roku 1855 (za to w ostatecznie zrekonstruowanym kształcie z 2006) i pomnika Moniuszki z 1965 roku. 

Jak zatem działa space®opera?
Działa na kilka sposobów; wybór zależy od Ciebie. 

Sposób 1. 
Możesz wziąć wydrukowaną mapę i pobrać bezpłatną aplikację. Nie musisz nawet ruszać się z miejsca. „Spacerując” okiem po mapie i uchem po aplikacji możesz wysłuchać, jak „brzmią” wybrane warszawskie rzeźby miejskie i pomniki, np. najstarsza i jedna z najpopularniejszych warszawskich Syrenek (pomnik Syreny nad Wisłą, 1939) lub najnowsze Pisklę. Drozd Śpiewak Joanny Rajkowskiej (2023). 

Sposób 2. 
Możesz wybrać swój ulubiony pomnik/rzeźbę miejską (o ile znalazł/a się wśród zebranych w ramach projektu), udać się tam w dniu przeznaczonego mu/jej performansu (patrz: Kalendarium Małej WJ) i wysłuchać, jak brzmi w miejscu swojej stałej obecności o godzinie 12:00 lub 13:00. Ta druga opcja godzinowa działa wyłącznie w przypadku dwóch rzeźb: pomnika Studenta (2003) i Warszawskich Pegazów (2008). Bonusem tego rozwiązania jest to, że spotkasz wszystkich współtwórców udźwiękowienia rzeźby: i dzieci, i dorosłych współtworzących miniaturę oraz zobaczysz performans połączony z jej premierą w przestrzeni miejskiej. 

Sposób 3. 
Jeśli jesteś ambitna/ambitny i lubisz spacerować, zapraszamy codziennie, każdego dnia 67. Warszawskiej Jesieni, do wysłuchania minikoncertu elektronicznego i obejrzenia miniperformansu pod jedną z rzeźb i pomników, zgodnie z programem 14. Małej Warszawskiej Jesieni (patrz: Kalendarium Małej WJ). 

Sposób 4. 
A jeśli jesteś zwolenniczką lub zwolennikiem zwięzłych i mocnych rozwiązań, przyjdź na finisaż tej metainstalacji, 29 września na Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina. Tu o godzinie 16:00 w formie koncertu muzyki elektronicznej zabrzmią wszystkie miniatury jedna po drugiej, a wraz z nimi rzeźby i pomniki składające się na ten elektroniczno-muzyczny spacer. 

Założymy się, że jest jeszcze kilka innych sposobów działania tego wielowarstwowego projektu. Ale... zabawa polega też na tym, żeby swój ulubiony sposób odnaleźć samemu. 

Anna Kierkosz 

 

O nazwie projektu

Space®opera – łączy w sobie znaczenia polskiego słowa spacer (do lub po wybranych punktach miasta, z udziałem w wydarzeniach otwartych) i angielskiego space, a także międzynarodowego terminu opera, które w liczbie pojedynczej dotyczy wielkoskalowych projektów opartych na współpracy wielu osób, zaś jako forma liczby mnogiej – połączenia wielu niewielkich utworów. Space, czyli przestrzeń, jest tematem naszego projektu w wielu znaczeniach tego słowa. Chodzi zatem o przestrzeń miejską (fizyczną) w połączeniu z wieloma innymi przestrzeniami: muzyczną, wirtualną, elektroniczną, przestrzenią inspiracji i wyobraźni, a także przestrzenią całego projektu, powstającą z wielu warstw i możliwości działania, jakie daje projekt; z przestrzeni umysłów wielu ludzi, którzy biorą udział w projekcie i z ich interakcji, które wspólnie tworzą nowy wymiar. Jest to przestrzeń nieograniczonych możliwości animacyjnych, edukacyjnych, międzypokoleniowych i twórczych. Space®opera zachowuje również ów romantyczny posmak epickiej przygody zawarty w nazwie gatunku kinowego i literackiego (space opera) i w nazewnictwie wielu odważnie eksperymentalnych gatunków muzyki elektronicznej z lat 60. i 70. XX wieku, określanych jako space rock, space metal i in.