Don’t Leave Me Behind - Alex Paxton Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej Warszawska Jesień

przejdź do treści

(Nie zostawiaj mnie)

W tej kompozycji skupiam i wyrażam moją energię twórczą poprzez emocje, czerpiąc magię z doświadczenia słuchania lub szerzej – doświadczenia zmysłowego. Tytuł wziąłem z tekstu, który pojawia się na końcu utworu. Podoba mi się to, w jak wielu różnych sytuacjach i stanach emocjonalnych możemy użyć tego zwrotu. Niektóre są zwyczajne i codzienne, jak kiedy ucieka nam autobus czy wolimy iść na zakupy bez dziecka, bo tak będzie szybciej. Zdanie to może też jednak odnosić się do bardzo doniosłych spraw życia i śmierci, do funkcjonowania edukacji czy do tego, jak traktujemy najbardziej bezbronnych członków naszego społeczeństwa.

Do mojej sztuki wydaje się świetnie pasować fraza: jesteś tym, co jesz. Najczęściej jadam program nadawany w radiu. Pisząc specjalnie dla potrzeb Ensemble Modern, starałem się stworzyć akustyczną orkiestrę, która może funkcjonować jak jedna żywa istota złożona z tych wszystkich wyjątkowych muzyków, ale też nasłuchiwać i odnosić się do rozmaitych typów muzyki, jakich się u nas słucha – niekoniecznie tylko akustycznych, gdyż w wielu z nich elektronika pełni kluczową rolę. Staram się jednak robić to w taki sposób, by jednocześnie oddać bogactwo osobowości każdego z instrumentalistów grających w zespole.

Budowanie światów muzycznych interesuje mnie szczególnie w kontekście gier wideo, filmów oraz tzw. SF (w znaczeniu science fiction, figur strunowych oraz fikcji spekulatywnej). Prezentowany utwór jest zatem całym światem. W obrębie tego świata znajdują się melodie, czynności, obiekty, stworzenia, emocje i osoby – w tym te homoseksualne.

Duży wpływ wywarła na mnie muzyka oparta na samplach, jak Madlib, Hudson Mohawke, Susumu Yokota… Jednak w tym, co sam piszę czy tworzę, nie używam sampli w potocznym znaczeniu tego słowa, ponieważ wszystko jest oryginalnie moje własne. Lubię tworzyć własne motywy, melodie, akordy i groove’y – są to zatem ostatnie elementy, jakie miałbym potrzebę zapożyczać od innych. Co więcej, uważam, że pisanie melodii to najważniejszy aspekt mojego rzemiosła – ten aspekt muzyki, który zawiera w sobie najwięcej duszy, złożonej podświadomości, pierwiastka ludzkiego, czy jak to nazwać.

Utwór bezustannie kusi ucho wizjami śpiewu, wykorzystując do tego celu sample chóralne i wokalne (w tym beltingu) w partii syntezatorów, a także prawdziwy śpiew zespołowy na żywo oraz sample śpiewających głosów: mojego własnego i Joy – osoby, z którą łączy mnie bliska przyjaźń (w tytułowej piosence na końcu utworu).

Alex Paxton