Nowe formy - Dobromiła Jaskot, Katarzyna Krzewińska, Paweł Malinowski, Jacek Sotomski, Mateusz Śmigasiewicz, Marta Śniady Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej Warszawska Jesień

przejdź do treści

Nowe formy - Dobromiła Jaskot, Katarzyna Krzewińska, Paweł Malinowski, Jacek Sotomski, Mateusz Śmigasiewicz, Marta Śniady

Na zeszłorocznym festiwalu sześć kompozytorek i pięć wykonawczyń zaprezentowało projekt zatytułowany Formy żeńskie. Artystki przywracały muzyce brakujący i wypierany żeński element. W tym roku trzy kompozytorki, trzech kompozytorów i pięć wykonawczyń kontynuują zapoczątkowany wtedy proces. Kobiecość ruszyła naprzód, wyrażając swój gniew, odzyskując suwerenność i szukając nowych sposobów ekspresji i bycia w świecie. Gniew to silny afekt, którego największym atutem jest to, że przerywa dotychczasowy stan rzeczy, tworzy wyrwę w status quo i robi miejsce na nowe formy. By je odkryć, by znaleźć nową równowagę, potrzebna jest odpowiedź drugiej strony – dopiero ona może uruchomić proces wspólnego wychodzenia poza to, co znane i bezpieczne, w poszukiwaniu realnych, fundamentalnych zmian. 

Na początku swojej powieści Argonauci Maggie Nelson odwołuje się do słynnego paradoksu statku Tezeusza. W trakcie podróży ateńscy marynarze systematycznie wymieniali kolejne elementy słynnej łodzi, jednak mimo że jej konstrukcja wielokrotnie całkowicie się zmieniła, stare deski zastępowały wciąż nowe, nosiła nadal tę samą nazwę: Argo. „Tak – pisze za Rolandem Barthes’em Nelson – zawsze gdy kochanek wypowiada zdanie kocham cię, jego znaczenie odnawia się poprzez każde użycie, jako że praca miłości i mowy polega na nadawaniu tym samym słowom coraz to nowych akcentów, dzięki czemu tworzy się niesłychany język”. Twórczynie i twórcy tego projektu zanurzają się w chaos nienazwanego, by w kolektywnym, eksperymentalnym procesie stworzyć wspólne dzieło, które będzie sygnowane wszystkimi ich nazwiskami na równi i żadnym oddzielnie. Podejmują ryzyko wejścia w nieznane: badają nowe sposoby współdziałania i tworzenia oraz mierzą się z cechującymi je niebezpieczeństwami, by poszukiwać nowego, niesłychanego języka dawno utraconej równowagi. 

Hubert Sulima 

Toy Piano wykorzystane w projekcie zostało wypożyczone z Galerii Toy Piano (Ruska 46A, Wrocław).