Zdarzenie na wiolonczelę solo i najgłośniejsze miejsce w mieście - Krzysztof Marciniak, Aneta Stefańska, Krystyna Wiśniewska
Zrelaksuj się. Możesz zamknąć oczy. Mamy czas. Wyczul uszy tak, żeby wychwytywały najdrobniejsze dźwiękowe szczegóły. Odległy łoskot deskorolek? Głośnik na barce? Samolot w górze, poszum aut, krzyk dziecka daleko na placu zabaw, krakanie wrony? Ale przede wszystkim szelest trawy i twój oddech. Cisza. Strojenie wiolonczeli. Teraz. Musisz włożyć zatyczki do uszu, bo za chwilę znajdziemy się w najgłośniejszym miejscu w Warszawie. Dziesiątki silników spalinowych, których wycie, dudnienie, ryk, łoskot, warkot, nie mają dokąd uciec. Obijają się o ściany, odbijają nieskończoną ilość razy. Schody. W dół. Chroń swoje uszy. Pomyśl o muzyce. Spróbuj usłyszeć muzykę. Szukaj jej strzępów w przestrzeni. W przeciwnym razie spróbuj ją sobie po prostu wyobrazić.
Krzysztof Marciniak